– Nikt mi nie wmówi, że nasz szpital chyli się ku upadkowi. Gdyby tak było, to czy w takiej placówce chcieliby pracować profesorowie medycyny bądź lekarze z doktoratami? – pytał starosta stalowowolski Janusz Zarzeczny, podczas konferencji prasowej, zorganizowanej 25 marca 2024 roku w Powiatowym Szpitalu Specjalistycznym w Stalowej Woli.

Wspomniane spotkanie było pokłosiem nieprawdziwych informacji oraz oszczerstw rozpowszechnianych przez niektórych kandydatów w nadchodzących wyborach samorządowych.

– W ostatnim czasie w przestrzeni medialnej pojawiły się głosy, że nasz szpital trzeba omijać szerokim łukiem, że jest jednym z najgorszych w Polsce, że ma ogromne zadłużenie i w zasadzie nadaje się tylko do przysłowiowego „zaorania”. Dlatego spotkaliśmy się dzisiaj, żeby obalić te teorie. One szkodzą nie tylko szpitalowi, ale i mieszkańcom. Placówki medyczne pracują na uznanie i swoją markę latami, a ktoś może to w moment zniszczyć swoimi głupimi wypowiedziami – tłumaczył powód zwołania konferencji starosta Janusz Zarzeczny.

Wtórowała mu dyrektor placówki – Monika Pachacz-Świderska.

– Takie wypowiedzi uderzają w nasz szpital, a szczególnie w kompetencje i kwalifikacje pracowników naszego szpitala. Nie mogę się z tym zgodzić – podkreślała dyrektorka lecznicy.

W konferencji wziął również udział wicestarosta stalowowolski Mariusz Sołtys, a także przedstawiciele szpitalnej kadry: z-ca dyrektora ds. lecznictwa Beata Barcicka-Kłosowska, z-ca dyrektora ds. finansowych Piotr Fonfara, nefrolog prof. Andrzej Jaroszyński, lekarz kierujący Oddziałem Chirurgicznym – dr n. med. Tomasz Jaworski, lekarz kierujący Oddziałem Nefrologii i Dializoterapii – Marcin Jadach, lekarz kierujący Oddziałem Chorób Wewnętrznych – Magdalena Chyła-Peryt oraz szef działającego w ramach szpitala Centrum Zdrowia Psychicznego – Piotr Kułacz.

Starosta Zarzeczny oraz dyrektor Pachacz-Świderska zgodnie podkreślali, że w dobie zamykania się kolejnych oddziałów w placówkach medycznych naszego regionu z powodu kłopotów kadrowych, my w Stalowej Woli, takich problemów nie mamy.

– Mam pytanie do tych wszystkich adwersarzy: skoro w naszym szpitalu powiatowym jest tak źle, to dlaczego udało nam się w nim zatrudnić aż 3 profesorów medycyny? Jednym z nich jest obecny tu dzisiaj z nami prof. Andrzej Jaroszyński, drugi to prof. Robert Rejdak – jeden z najlepszych specjalistów w okulistyce w Europie, a także prof.  Politechniki Rzeszowskiej Grzegorz Guzik – znakomity ortopeda. Od 1 kwietnia wraca do nas znakomity urolog dr Piotr Satławski – mówił starosta Janusz Zarzeczny.

– Nasi pacjenci są zabezpieczeni, mamy wystarczającą ilość kadry lekarskiej. Wiadomo, że w wielu szpitalach oddziały są zamykane, a my ciągle pozyskujemy pracowników i otwieramy kolejne oddziały. Nie mamy problemów z obstawieniem grafików dyżurowych, co było problemem, gdy zaczynałam pracę – stwierdziła dyrektor Monika Pachacz-Świderska.

Swoje zdziwienie całą sytuacją oraz oskarżeniami kierowanymi w stronę szpitala wyrażali również obecni na konferencji lekarze.

– W Stalowej Woli pracuję od ponad roku i z dużą satysfakcją obserwuję pozytywne zmiany, jakie zachodzą w tym szpitalu. Mam też porównanie do innych placówek medycznych w kraju. Dlatego też jestem zbulwersowany tak krzywdzącymi i niemerytorycznymi opiniami na temat tego szpitala. Weźmy przykład nefrologii, którą się zajmuję: odeszła 1 pani doktor, a przyszło 6 lekarzy. Mamy więcej chętnych do pracy, niż wynoszą nasze potrzeby. Wykonujemy w tej chwili w tym szpitalu procedury charakterystyczne dla klinik, niektóre z nich są rzadko wykonywane nawet w skali kraju. Szkolimy lekarzy z całej Polski, zaczynamy też szkolić lekarzy z zagranicy. Dlatego negatywne opinie o naszym szpitalu albo wynikają z braku wiedzy, albo ze złej woli – komentował prof. Andrzej Jaroszyński.

Wtórował mu drugi z nefrologów uczestniczących w konferencji – kierujący Oddziałem Nefrologii i Dializoterapii Marcin Jadach.

– Stworzyliśmy w Stalowej Woli największy ośrodek dializ otrzewnowych na Podkarpaciu, wykonujemy procedury, których nie powstydziłyby się kliniki, jak choćby biopsję nerki. Leczymy też dość rzadkie choroby, jakie nie są leczone w innych szpitalach powiatowych – wyliczał.

W podobnym tonie, czyli o stalowowolskim Szpitalu Powiatowym jako nowoczesnej i dobrze prosperującej lecznicy, wypowiadał się również lekarz kierujący Oddziałem Chirurgicznym dr n. med. Tomasz Jaworski.

– Kieruję Oddziałem Chirurgii od połowy 2023 roku. W ciągu tych kilku miesięcy udało nam się odbudować kadrę chirurgów, co jest wielkim osiągnięciem, gdyż tych specjalistów wszędzie brakuje. Skupiamy się na wykonywaniu operacji w technikach małoinwazyjnych, które wcześniej były tu bardzo sporadycznie wykonywane. Jesteśmy np. jedynym ośrodkiem na Podkarpaciu, który wykonuje większość operacji przepuklin pachwinowych metodą laparoskopową. Jesteśmy też jednym z niewielu szpitali w regionie, gdzie wykonuje się zabiegi chirurgicznego leczenia otyłości u pacjentów z otyłością patologiczną. Rozpoczęliśmy również operacje endokrynologiczne. To wszystko w tak krótkim czasie. Do tego szpitala sprowadziła mnie znakomita atmosfera jaka tu panuje oraz możliwość rozwoju, ponieważ wielu pacjentów z Podkarpacia szukało do tej pory specjalistów w ościennych województwach. Teraz mają ich w Stalowej Woli – mówił dr Tomasz Jaworski.

Podczas konferencji odniesiono się również do oskarżeń używanych w kampanii wyborczej przez jedną z kandydatek, o odpowiedzialność starosty oraz wicestarosty za likwidację poradni psychiatrycznej w stalowowolskim Ambulatorium.

– Byłem o tyle zaskoczony, że Ambulatorium to nie nasza jednostka, na działanie której my nie mamy wpływu. Ale o psychiatrię dbamy – w naszym szpitalu mamy Centrum Zdrowia Psychicznego, które obejmuje swoją opieką nie tylko pacjentów z powiatu stalowowolskiego, ale i niżańskiego – mówił starosta Zarzeczny.

Do sprawy odniósł się również Piotr Kułacz, lekarz kierujący stalowowolskim Centrum Zdrowia Psychicznego.

– Jestem głęboko poruszony niesprawiedliwą oceną i sugerowaniem, że ograniczamy pacjentom dostęp do psychiatry. To nieprawda, jest wręcz przeciwnie. Centrum Zdrowia Psychicznego znacznie ułatwiło mieszkańcom dostęp do opieki psychiatrycznej. Oferujemy im przecież opiekę na oddziałach – zamkniętym oraz dziennym, w poradni oraz poprzez Zespoły Leczenia Środowiskowego, które udzielają pomocy w miejscu zamieszkania. Każdy pacjent który potrzebuje pomocy, otrzymuje ją. Mamy 13 lekarzy, kilkunastu psychologów działających na oddziałach i w poradni, mamy psychoterapeutów udzielających pomocy w punkcie i jeżdżących na wyjazdy środowiskowe. Paleta możliwości w świadczeniu usług jest obecnie dużo szersza, niż była kiedykolwiek w historii stalowowolskiej psychiatrii – podkreślił lekarz-psychiatra.

Spotkanie z dziennikarzami było również okazją do odniesienia się do kondycji finansowej szpitala.

– Przez ostatnie 5 lat zainwestowaliśmy w szpital ponad 66 mln zł. W tym roku, jako powiat planujemy przeznaczyć kolejne 25 mln zł na inwestycje. Chcemy wykonać remonty na oddziałach chirurgii, wewnętrznym, przygotować oddział neurochirurgii.  Dlatego dziwią mnie te hasła o szpitalu w ruinie. Owszem, osłabiła nas pandemia, ale odbudowujemy się. Proszę pokazać mi w Polsce niezadłużony szpital powiatowy. My w bardzo krótkim czasie postawiliśmy ten szpital na nogi – stwierdził starosta stalowowolski Janusz Zarzeczny.

Jego słowa potwierdziła dyrektor szpitala.

– Bilans rachunku zysków i strat był w tym szpitalu dodatni ostatnio 15 lat temu. A w taki sposób udało nam się zakończyć 2023 rok. Mamy ponad 4 mln zysku na działalności operacyjnej i to jest bardzo istotne – powiedziała Monika Pachacz-Świderska.

P.S.