Karetki pogotowia ratunkowego mogą przestać stacjonować na terenie Powiatowego Szpitala Specjalistycznego – takie informacje obiegły w lutym przestrzeń publiczną. – To były niczym nieuzasadnione spekulacje. Pogotowie na terenie naszego szpitala jest i będzie. Mało tego – zyska jeszcze nowocześniejsze i bardziej komfortowe warunki – mówi Janusz Zarzeczny, starosta stalowowolski.

To pokłosie rozmów prowadzonych przez starostę stalowowolskiego Janusza Zarzecznego, dyrektor Powiatowego Szpitala Specjalistycznego w Stalowej Woli – Monikę Pachacz-Świderską, a także Grzegorza Gałuszkę – dyrektora naczelnego Podkarpackiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Mielcu, do której należą stacjonujące w Stalowej Woli karetki oraz która zatrudnia obsługujących ją ratowników.

Przypomnijmy, że mielecka PSPR dzierżawi od szpitala użytkowaną przez karetki i ratowników przestrzeń. Umowa kończyła się w lutym, ale w związku z zaplanowaną na ten rok inwestycją w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym, obejmującą m.in. przebudowę podjazdu dla karetek, pojawiły się plotki, że karetki przestaną całkowicie stacjonować w szpitalu.

– Niektórym osobom zależało na wywołaniu zamieszania. Jestem zły, ponieważ wywołało to tylko niepotrzebny niepokój wśród mieszkańców. Oczywiście, że pogotowie zostanie przy szpitalu. Na czas remontu przesuniemy je w inne miejsce, a docelowo karetki i ratownicy zyskają zupełnie nową i komfortowa bazę – mówi starosta Janusz Zarzeczny.

A potwierdzeniem jego słów jest konferencja prasowa, która odbyła się 8 marca w Powiatowym Szpitalu Specjalistycznym w Stalowej Woli, w której obok starosty Janusza Zarzecznego, wzięli również udział: przewodniczący rady Powiatu Stalowowolskiego Ryszard Andres, wicestarosta stalowowolski Mariusz Sołtys, dyrektor Podkarpackiej Stacji Pogotowia Ratunkowego Grzegorz Gałuszka, dyrektor Powiatowego Szpitala Specjalistycznego w Stalowej Woli Monika Pachacz-Świderska, z-ca dyrektora ds. lecznictwa Beata Barcicka-Kłosowska oraz pielęgniarka naczelna Beata Koń.

– W 2023 roku ramach Szpitalnego Oddziału Ratunkowego obsłużyliśmy około 15 tys. pacjentów, z czego ponad 4 tys. było przywiezionych przez zespoły ratownictwa medycznego. Widać więc, jak częsta jest ta współpraca pomiędzy szpitalem a pogotowiem i chcemy aby trwała nadal oraz była jeszcze rozwijana – mówiła dyrektor Monika Pachacz-Świderska.

Jej słowa potwierdził dyrektor Grzegorz Gałuszka, który podkreślił, że kierowana przez niego Podkarpacka Stacja Pogotowia Ratunkowego funkcjonuje na terenie 5 powiatów, z czego w stalowowolskim funkcjonuje 4 zespoły systemu Państwowego Ratownictwa Medycznego (3 w szpitalu oraz 1 w Zaklikowie) i 1 zespół transportu międzyszpitalnego.

– Żyjemy w symbiozie i jesteśmy na siebie skazani. Chcemy nadal być w stalowowolskim szpitalu i z nim współpracować, żeby móc wykonywać swoją misję i nieść pomoc potrzebującym. Dziękuję Panu staroście Januszowi Zarzecznemu, że włączył się w rozmowy, które przyniosły bardzo pożądany efekt. Mamy już najlepszy tabor w Polsce, potrzebujemy jeszcze lepszych miejsc do stacjonowania. I takie będziemy mieli w Stalowej Woli – zapowiedział dyrektor Gałuszka.

Starosta opowiedział dziennikarzom o założeniach poczynionych uzgodnień. – Pan dyrektor chciałby się podjąć wybudowania własnego budynku wraz z całym zapleczem potrzebnym do funkcjonowania zespołów ratownictwa i my – jako samorząd, jesteśmy za. Mamy takie grunty na terenie szpitala i jako powiat możemy je przekazać Podkarpackiej Stacji Pogotowia Ratunkowego. Może on powstać w miejscu blaszanego magazynu, który zostanie rozebrany. Budynek przeznaczony dla pogotowia byłyby 2-kondygnacyjny – na dole znajdowałyby się garaże dla karetek, a na górze pomieszczenia socjalne dla ratowników. Jesteśmy na etapie rozmów i sądzę, że Zarządowi Powiatu uda się przekonać Radę Powiatu do podjęcia odpowiedniej decyzji. To ważne dla naszych mieszkańców – mówił starosta Janusz Zarzeczny.

Dyrektor Podkarpackiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Mielcu przyznał, że obecnie jest w trakcie budowy 2 nowych stacji – w Borowej oraz w Radomyślu Wielkim, a także remontowany jest obiekt w Dębicy. Nowa stacja w Stalowej Woli byłaby więc 4. inwestycją dla PSPR. Budynek będzie nowoczesny i zostanie wybudowany w systemie pasywnym.

– Jego szacunkowy koszt to około 4,5 mln zł. Nowa stacja w Stalowej Woli powinna być gotowa za rok, góra dwa. Chcę zaznaczyć, że zaproponowane przez pana starostę i panią dyrektor rozwiązanie, to dla nas optymalna i komfortowa lokalizacja – podkreślał na spotkaniu z dziennikarzami dyrektor Grzegorz Gałuszka.

P.S.