161. rocznica wybuchu powstania styczniowego minęła 22 stycznia tego roku. W Radomyślu nad Sanem nadal kultywowana jest pamięć o styczniowych powstańcach. Corocznie, w rocznicę powstania, w sanktuarium odprawiana jest Msza św. w intencji poległych powstańców styczniowych i Ojczyzny. Nazywana jest „Mszą Powstańców”, którą zamawia stowarzyszenie Grono Młodzieży Ziemi Radomyskiej.
Także w tym roku, w poniedziałkowy wieczór 22 stycznia społeczność radomyskiej gminy włączyła się w rocznicowe obchody. Uroczystości upamiętniające Powstanie Styczniowe, największy polski zryw narodowy w Królestwie Polskim przeciwko imperium rosyjskiemu, rozpoczęły się Mszą świętą, którą odprawił ks. proboszcz Witold Szczur. W nabożeństwie wzięli udział m.in. harcerze z Radomyśla nad Sanem, Zaklikowa i Woli Rzeczyckiej, delegacja samorządowa w składzie: wójt gminy Jan Pyrkosz, zastępca wójta Izabela Szałaj, sekretarz Gminy Magdalena Nowak– Wojtala, radni powiatowi Leokadia Gugała i Marek Pater, radny gminny Julian Geneja, dyrektor GCK Teresa Lachowska oraz dyrektor PSP w Antoniowie Tadeusz Stopyra. W świątyni, w związku z uroczystością, powstała tematyczna scenografia przygotowana przez stowarzyszenie Grono Młodzieży, a jej eksponaty są własnością Zygmunta Janoszka. Obecny był też poczet sztandarowy stowarzyszenia.
Coroczne obchody rocznicy Powstania Styczniowego to przede wszystkim kultywowanie pamięci o bohaterskich mieszańcach Radomyśla, Żabna i Nowin, którzy po jego wybuchu przekroczyli galicyjską granicę, aby dołączyć do walczących z rosyjskim zaborcą oddziałów powstańczych w Królestwie Polskim.
Elementem obchodów było też złożenie kwiatów i zapalenie zniczy pod „Krzyżem Powstańczym” na „Zjawieniu”, wybudowanym przez członków Grona Młodzieży w 1903 r. w hołdzie walczącym w styczniowym zrywie niepodległościowym. Hołd w tym miejscu oddali przedstawiciele Grona Młodzieży, samorządowcy i harcerze.
Powstanie wybuchło w nocy z 22 na 23 stycznia 1863 roku na mocy manifestu Tymczasowego Rządu Narodowego w Królestwie Polskim. Było zbrojnym wystąpieniem przeciwko Rosji i największym polskim powstaniem narodowym. Wybuch został poprzedzony wieloma manifestacjami patriotycznymi na terenie Warszawy, które były krwawo tłumione przez imperium rosyjskie. Powstanie zostało przyśpieszone przez pobór do wojska rosyjskiego ludności polskiej – tzw. branka. Tymczasowy Rząd Narodowy ogłosił manifest powstańczy, w którym wzywał do walki z zaborcami, jednocześnie gwarantując pewne dobra, m.in. zniesienie różnic stanowych.
Powstanie Styczniowe objęło swym zasięgiem Królestwo Polskie, a także Litwę, Białoruś oraz część Ukrainy. Istotną rolę w powstaniu odegrał Romuald Traugutt, który zyskał wielką sławę jako dyktator powstania. Dowodził on jednym z oddziałów, a wszystkie swoje działania poświęcił ratowaniu zrywu, do końca walczył o niepodległość.
W noc wybuchu imperium rosyjskie dysponowało aż 100 tysięczną armią wobec zaledwie 6 tyś. powstańców. Wojsko polskie było wspomagane przez Polaków ze wszystkich zaborów, emigrację, a także przedstawicieli innych narodów, jednak wobec sił wroga było bezsilne. Ostatecznie Rosja zyskała dwukrotną przewagę liczebną nad powstańcami.
Powstanie Styczniowe, które trwało do jesieni 1864 roku zakończyło się klęską. Było najdłużej trwającym i najtragiczniejszym polskim powstaniem, podczas którego stoczono ok. 1200 bitew i potyczek. W wyniku walk zginęło ok. 30 tys. powstańców, a prawie 38 tys. zostało zesłanych na Sybir.
P.C.
Fot. P.B.