Dwór Horodyńskich w Kotowej Woli jest kolejnym przykładem ocalenia od popadnięcia w całkowitą ruinę. Zabytek znajduje się w powiecie stalowowolskim, w gminie Zaleszany. Jest niedużym, ale jakże klimatycznym dworkiem w stylu klasycystycznym.

Rysunek: Natalia Żurecka-Gil

Dwór Horodyńskich w Kotowej Woli

Dwór postawił w 1774 roku podkomorzy Kajetan Kraiński. Obiekt miał łącznie czternaście pokoi. Posiadał też piwnice. Natomiast w 1872 roku właścicielem dworu stał się Franciszek Popiel, który był rządcą majątku Dolańskich w Sokolikach. Następnie obiekt nabył Żyd – Rachimel Kanarek. W 1906 roku sprzedał dwór rodowi Horodyńskich. Którzy byli właścicielami opisanego wcześniej dworu – w Zbydniowie.

W rezydencji zamieszkał Jan Witalis Konstanty Horodyński. Niestety, właściciel był osobą uwielbiającą dobrze i dużo się bawić. Kiedy zmarł jego ojciec, to bawił się i egzystował na koszt swojej matki. Następnie ożenił się z córką starosty austriackiego i został wydziedziczony. Jednak mógł korzystać z rodzinnych dóbr. Los nie okazał się łaskawy dla Jana. Jego żona przedwcześnie umarła. Były dziedzic mieszkał w Kotowej Woli do 1994 roku. Po konfiskacie rodzinnych dóbr Horodyński wyjechał do Francji. Tam zakończył swój żywot.

Po drugiej wojnie zabytek przekazano Polskiemu Czerwonemu Krzyżowi. Obiekt służył bezdomnym i ubogim. W latach pięćdziesiątych mieściła się tu szkoła i następnie przedszkole. Było tu również mieszkanie dla nauczycieli.

Od lat siedemdziesiątych dwór zaczął popadać w ruinę. Był okradany i niszczony. Dopiero w latach dziewięćdziesiątych Dominik Horodyński odzyskał dwór w Kotowej Woli (a także w Zbydniowie). Na kupno dworu w Kotowej nie było chętnych. Dlatego zrujnowany zabytek ponownie stał się własnością Gminy Zaleszany.

Odbudową dworu od 2011 roku zajęło się Stowarzyszenie Odnowy Wsi „Wolan”. Pracami kierował ówczesny sołtys Kotowej Woli – Edward Paterek. Udało się pozyskać 200 tysięcy złotych od konserwatora zabytków. Zaś 70 tysięcy złotych dołożył Urząd Marszałkowski. Natomiast 100 tysięcy złotych przekazało ministerstwo kultury. Kolejne 54 tysiące złotych pochodziło z budżetu Stowarzyszenia Mieszkańców Odnowy Wsi „Wolan”.

Warto wspomnieć, że 30 grudnia 2019 roku Fundacja Fundusz Lokalny SMK otrzymała w drodze darowizny od Stowarzyszenia Mieszkańców Odnowy Wsi „WOLAN” – Dwór Horodyńskich w Kotowej Woli.

Na odbudowę dworu można wpłacać darowizny w kwocie 100 PLN za minimum jedną cegiełkę na konto Fundacji. Wszystkich darczyńców i fundatorów czeka uroczysty bal. Podczas imprezy zostanie otwarty Ośrodek Dziedzictwa Lokalnego.

Należy dodać, że od 1 stycznia do 30 kwietnia 2021 na konto Fundacji wpłynęło 10 500 PLN złotych jako darowizny na odbudowę rezydencji. Z kolei na tablicy informacyjnej widniejącej na dworze napisano, że „całkowita wartość inwestycji to 189 389, 61 PLN”. Natomiast „dofinansowanie ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego wyniosło 83 529,24 PLN”. Beneficjent podany na tablicy to Stowarzyszenia Mieszkańców Odnowy Wsi „Wolan” w Kotowej Woli.

Patrząc na dwór, można zaobserwować nowy dach, okna, drzwi oraz schody. Prace, które nadzorował konserwator zabytków, objęły roboty przygotowawcze, rozbiórkowe, renowację, przebudowę i odbudowę ścian, odtworzenie nadproży, wykonanie stropu nad piwnicami, wykonanie stropu nad parterem oraz izolację ścian fundamentowych. Przetarg na prace konserwatorskie wygrał specjalistyczny zakład z Krakowa.

Mieszkańcy usunęli gruz, skuli tynki i wyrównali teren. Wywieziono około dwudziestu pięciu ciężarówek gruzu. Ważne jest to, że przy pracach zatrudniono pięciu bezrobotnych mieszkańców Kotowej Woli.

Niestety, jeszcze dużo jest do zrobienia, aby w pełni wykończyć zabytek. Ma on szczytnie służyć lokalnej społeczności. W planach jest stworzenie biblioteki, sali konferencyjnej, sal do zajęć dla dzieci i młodzieży. Nawet planowano otwarcie kawiarni.

W 2021 roku też wiele udało się zrobić. Na przykład wzmocniono cały pas fundamentów na ścianie północnej, wyrównując poziom piwnic odzyskanym gruzem ceglastym z piaskiem oraz położono jedną warstwę cienkiego betonu. Ekipa murarska na parterze dokończyła porządkowanie przejść i wylała belki pod ścianki w łazienkach. Wzmocniła też ściany wokół drzwi wejściowych. Udało się pozyskać 2,5 tysiąca złotych od stalowowolskiego nadleśnictwa. Przywieziono cegłę na ścianki działowe w łazienkach. Trwają prace nad przyłączami zewnętrznymi i wewnętrznymi instalacjami.

Natomiast 26 września 2021 odbył się dworski piknik z okazji pożegnania lata. Dużą atrakcją uroczystości było poszukiwanie skarbów z Grupą Eksploracyjno – Historyczną „Wisła” z Koprzywnicy. Nie bez przyczyny poszukiwano skarbów. Jednak była to tylko forma zabawy dla dzieci. Wszak obiekt jest objęty ochroną zabytków. Natomiast legenda mówi, że na terenie dworu są zakopane pieniądze.

Po pikniku została trwała pamiątka. Posadzono dwie miododajne „Lipy współpracy”. Na pewno będzie potrzebna bardzo dobra współpraca oraz dużo determinacji i chęci oraz siły, aby przywrócić dworowi dawną świetność.

NATALIA ŻURECKA-GIL

Zdjęcia: Natalia Żurecka-Gil


Udostępnij