Harcerze z Woli Rzeczyckiej, skupieni w szczepie ZHP „Bieszczadnicy”, przebywali na obozie letnim w Kurnędzu nad Pilicą.

Tegoroczny obóz nosił nazwę „W Wiedźminowej osadzie”. Fabuła obozu oparta była na średniowiecznym bohaterze legend. Uczestnicy doskonalili swoje umiejętności z zakresu technik harcerskich, głównie pionierki, terenoznawstwa i przyrodoznawstwa, sygnalizacji i szyfrów, pierwszej pomocy. Na zajęciach sportowych rozwijali także tężyznę fizyczną. Zadania obejmowały również zakres artystyczny, gdzie harcerze wykazywali się umiejętnościami wokalnymi, aktorskimi i tanecznymi oraz poszerzali swoją wiedzę i umiejętności w zakresie szycia, malowania, wykonywania wianków.

Harcerze rozpoczęli obóz od rozbijania namiotów, budowy bramy i innych urządzeń obozowych, by następnego dnia pływać kajakami po Pilicy. Zwiedzili również ruiny Zamku Królewskiego w Chęcinach, Muzeum Henryka Sienkiewicza w Oblęgorku i opactwo cystersów w Sulejowie. Z wielkim entuzjazmem harcerze brali udział w grach terenowych i wykonywali różne zadania związane z fabułą obozu.

Pobyt na obozie przyniósł wiele radości i zaowocował powstaniem pieśni obozowych, tzw. kupletów, których fragment prezentujemy (śpiew na melodię „Morskich opowieści”). Harcerze dziękują tym, którzy pomogli im tak pięknie wypoczywać.

1. A w Kurnędzu nad Pilicą
Co się dzieje o mój Boże
Bieszczadnicy przyjechali
Obóz zbudowali

Ref. Hej – ha! Namioty wznieśmy!
Hej – ha! Kanadyjki wnieśmy!
Hej razem posłuchajmy
Obozowych pieśni

2. Pan przewodnik po Chęcinach
Opowiadał fantastycznie
Tak, że kilka naszych druhen
Wzdychało romantycznie

3. Skarbiec zamku pełen monet
Tak zachwycił Karolinkę
Że straciła swą czapeczkę
Miała smutną minkę

4. I z odsieczą przybył Michał
Choć kolano go bolało
I z pomocą długiej linki
Wyjął czapkę Karolinki

5. Kacper z gwizdkiem ciągle biega
Sporo chce tutaj pracować
Podoba się gość dziewczynom
Chcą z nim romansować(itd.)

ZHP „BIESZCZADNICY”

Fot. ZHP „Bieszczadnicy”

 

Udostępnij