Msza św. w intencji Ojczyzny i mieszkańców miasta została odprawiona w stalowowolskiej bazylice konkatedralnej 3 maja 2014 roku. – Weź Maryję do swego serca i sumienia – mówił w homilii bp Jan Niemiec, który przewodniczył modlitwie. W przypadającą w tym dniu uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski – patronki tutejszej świątyni, wierni przeżywali odpust parafialny.
– Mszę św. zamówili radni naszego miasta – podkreślił ks. Edward Madej, proboszcz parafii Matki Bożej Królowej Polski. Witając przybyłych do świątyni, zwrócił szczególny ukłon w stronę bp. Jana Niemca – biskupa pomocniczego diecezji kamieniecko-podolskiej na Ukrainie. Podziękował mu za utrzymywanie serdecznych więzi z parafią konkatedralną, gdzie przed laty pełnił posługę kapłańską jako neoprezbiter. Wyraził również radość z obecności przedstawicieli Senatu RP, samorządu lokalnego, żołnierzy AK, młodzieży zrzeszonej w ZHR i związku „Strzelec”, Chóru Konkatedralnego i wszystkich wiernych, którzy pragną wypraszać potrzebne łaski dla Najjaśniejszej Rzeczpospolitej. – Będziemy modlić się zwłaszcza za chorych, cierpiących oraz tych, którzy oddali życie w obronie naszej Ojczyzny.
Nawiązując do wymowy uroczystości duszpasterz stwierdził, że uroczystość NMP Królowej Polski wpisuje się w doświadczenia naszego narodu, który od samego początku tworzył swoją tożsamość kulturowo – cywilizacyjną w oparciu o żywą, głęboką wiarę i zawierzenie Bogu. – I Matka Najświętsza wpisuje się w cudowny, przepiękny sposób w dzieje zbawienia, ale także w historię Polski. Zawsze była z nami w chwilach wzlotów i upadków, w sukcesach i w porażkach – powiedział. – Umacniała nas swoją miłością i kierowała zawsze ku Temu, który jest Bogiem Wszechmocnym. A kto Jemu zaufał, nigdy się nie zawiódł.
W kontekście dziejów naszej ojczyzny, kapłan przypomniał słowa wypowiedziane przez prymasa Augusta Hlonda wobec groźby nawałnicy bolszewickiej: Jeśli przyjdzie zwycięstwo, to przyjdzie przez Maryję. Akcentował, że jego następca, Prymas Tysiąclecia kard. Stefan Wyszyński, zawierzył naród Tej, która jest naszą Królową. A najwyższy syn narodu, św. Jan Paweł II, gdy objął Stolicę Piotrową, stale powtarzał: Totus Tuus, Maryjo.
– I my tutaj, łącząc się duchowo z Jasną Górą w naszej małej ojczyźnie, gromadząc się w świątyni, kierujemy ku Niej, ku Królowej, najszlachetniejsze uczucia i porywy serca. Bo Ona jest patronką tego domu Bożego – dodał ks. Edward Madej. – Chcemy dziś doświadczać Jej bliskości. Chcemy, w tak piękną uroczystość, dziękując Maryi za opiekę nad nami, prosić Ją w tych intencjach, które są najważniejsze dla naszej Ojczyzny, mieszkańców naszego miasta i tutejszej wspólnoty parafialnej.
O tym, iż Maryja wskazuje nam Jezusa, mówił w homilii bp Jan Niemiec. Pytał przy tym każdego i siebie o to, czy za tym wskazaniem podążamy. – Jakie wartości zachowuję, co jest moją mądrością? – snuł refleksję. – Czy moją mądrością, tak jak Maryi, jest siedem darów Ducha Świętego? Czy moim pokarmem jest siedem świętych sakramentów? Czy moją mocą jest dziesięć przykazań Bożych? A może moją mądrością jest siedem grzechów głównych i antydekalog? Liczą się fakty, a nie deklaracje. Dlatego weź Maryję do swego serca i sumienia. Niech wartości, które Ona przynosi, staną się twoimi wartościami, twoich dzieci i twoich pokoleń.
Po Mszy św. odnowiony został milenijny akt oddania Polski Matce Bożej i zaśpiewano Te Deum laudamus. Następnie udano się pod krzyż przy bazylice, by tam modlić się i złożyć wieńce. Modlono się również i złożono kwiaty przy pomniku św. Jana Pawła II.

PIOTR JACKOWSKI

 

oodd25

Fot. Piotr Jackowski – Modlitwa przy pomniku św. Jana Pawła II

Udostępnij