Pochodzący ze stalowowolskiej parafii konkatedralnej ks. Kamil Laba odprawił Mszę św. prymicyjną w tutejszej bazylice 15 sierpnia 2020 roku.

Przyszły kapłan kształtował swoje powołanie będąc lektorem w kościele Matki Bożej Królowej Polski w Stalowej Woli. Studia teologiczno – filozoficzne odbył w Seminarium Duchownym Zgromadzenia Księży Misjonarzy w Krakowie. Święcenia prezbiteratu przyjął 23 maja 2020 roku z rąk bp. Damiana Muskusa.

– Od lat najmłodszych spotykałeś Pana w tutejszej świątyni. Służąc przy ołtarzu jako lektor, otwierałeś przed Nim swoje serce – zwrócił się do neoprezbitera ks. Edward Madej, proboszcz parafii konkatedralnej. Witając stalowowolskiego rodaka podkreślił, że jako młodzieniec Kamil Laba często modlił się w Kaplicy Adoracji Najświętszego Sakramentu. I wówczas utwierdzał się na drodze powołania.

Ks. Edward Madej akcentował, że ks. Kamil Laba wybrał wyjątkowy dzień na uroczystość prymicyjną – święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. To właśnie Matka Boża Królowa Polski jest patronką stalowowolskiej parafii konkatedralnej, a w bazylice znajduje się Jej wizerunek. – Ukochałeś Ją i dziś wraz z ludem Bożym pragniesz oddać Jej cześć. Modlimy się za ciebie, byś stale uczył się od Niej całkowitego zawierzenia Bogu – mówił duszpasterz.

Podczas Mszy św. ks. Kamil Laba nawiązał do słów, które śpiewano w pieśni na wejście: „Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało”. Te słowa usłyszał szczególnie w 2011 roku, kiedy był wraz z lektorami w Zakopanem. Prosił, by były one mottem uroczystości prymicyjnej. A gdy Eucharystia dobiegła końca, udzielił zgromadzonym błogosławieństwa prymicyjnego Najświętszym Sakramentem.

P.J.

Fot. Piotr Jackowski

Ks. Kamil Laba sprawuje Mszę św. prymicyjną w asyście kolegów z krakowskiego seminarium

Udostępnij