Wprowadzenie relikwii św. Jana Pawła II do kościoła pw. Matki Bożej Fatimskiej w Nisku odbędzie się w piątek 13 czerwca 2014 roku o godz. 18. Owego aktu dokona abp Mieczysław Mokrzycki – metropolita lwowski, wieloletni sekretarz Jana Pawła II.

Przypomnijmy, że w ubiegłym roku, w uroczystość Bożego Ciała, Arcybiskup wprowadził relikwie wówczas bł. Jana Pawła II do stalowowolskiej bazyliki. – Dla mnie, jako sekretarza papieskiego, Jan Paweł II był wyjątkowym człowiekiem – mówił wtedy abp Mokrzycki. – Mimo to, że takim samym, jak my, to jednocześnie innym, odróżniającym się swoim zachowaniem, postawą, sposobem mówienia czy reagowaniem. Jakoś w przedziwny sposób promieniował, oddziaływał na innych. Stając przy Nim odczuwało się pokój, miało się poczucie bezpieczeństwa, życzliwości. To wszystko wypływało z Jego głębokiej wiary, z Jego modlitewnego życia.
Jego Ekscelencja wspominał Ojca Świętego jako człowieka głębokiej modlitwy. Choć był wielkim mistykiem, to jednak modlił się w sposób prosty, tak jak każdy chrześcijanin. Rozpoczynał modlitwę od pacierza katechizmowego, prosił o dary Ducha Świętego, codziennie śpiewał Godzinki. – On, człowiek wielkiego umysłu i o duszy artysty, nie wstydził się szkaplerza i tych prostych form pobożności. W maju i w czerwcu po kolacji wychodziliśmy na taras, gdzie była kaplica Matki Bożej Fatimskiej, i tam śpiewaliśmy majówki, a w czerwcu Litanię do Najświętszego Sakramentu. W okresie Wielkiego Postu w kaplicy śpiewaliśmy Gorzkie żale – podkreślił abp Mokrzycki.
Arcybiskup akcentował, że być na kolanach przed Bogiem to nade wszystko być na kolanach przed Chrystusem Eucharystycznym. Dlatego Msza św. dla bł. Jana Pawła II była sprawą najważniejszą i najświętszą, stanowiła centrum Jego życia i każdego dnia. – Wyznaję, że jako kapłan nigdy nie opuścił sprawowania Najświętszej Ofiary – zaświadczył. Dodał, że każdego dnia Jan Paweł II zapraszał gości na Mszę św., a po wspólnej modlitwie z każdym się witał, wręczając mu papieski różaniec.
Były sekretarz papieski wspominał, że Jan Paweł II odprawiał Godzinę Świętą w każdy czwartek. Przeplatał wówczas medytacje polskimi pieśniami eucharystycznymi oraz litaniami, które znajdował w swoim modlitewniku z lat seminaryjnych. – Ojciec Święty odmawiał wszystkie litanie. Czasem myślałem, czy trzeba aż wszystkie? On to robił – podkreślił abp Mokrzycki nadmieniając, że Papież nigdy nie opuścił Godziny Świętej, nawet podczas pielgrzymek o bardzo napiętym programie. Organizatorzy wiedzieli, iż muszą zostawić czas na jej odprawienie, bo inaczej program opóźniał się o godzinę.
– Budowaliśmy się swoim Papieżem – konkludował Arcybiskup. Wskazał przy tym na wielką miłość Jana Pawła II do Chrystusa Ukrzyżowanego. Owa miłość wiązała się organicznie z pobożnością eucharystyczną Jana Pawła II.

PIOTR JACKOWSKI

 

 

SPALAŁ SIĘ DLA CHRYSTUSA

Z abp. MIECZYSŁAWEM MOKRZYCKIM, byłym sekretarzem Jana Pawła II, rozmawia PIOTR JACKOWSKI

Wciąż żywe są w nas lata pontyfikatu Jana Pawła II, którego tak bardzo kochaliśmy...

Cieszę się bardzo, że nasi wierni, że świat nie zapomniał o Ojcu Świętym Janie Pawle II, że trwa Jego pamięć. Ojciec Święty nadal jest żywy, tyle że w nas. Myślimy o Nim wiedzeni tęsknotą serca i pragniemy – tak jak On – stawać się człowiekiem Bożym.

Jak Ksiądz Arcybiskup wspomina Ojca Świętego?

Jan Paweł II zawsze był dla nas wzorem, był naszym nauczycielem. Patrzyliśmy na Niego jak się modli, jak spotyka się z wiernymi. Patrzyliśmy na Niego jako na człowieka bardzo spokojnego, pokornego, zawsze uśmiechniętego, który znajduje czas dla drugiej osoby. Ojciec Święty nigdy nie sprawiał wrażenia, że się spieszy, że ma ważniejsze sprawy do załatwienia. Zawsze cierpliwie każdego z uwagą wysłuchał. Budowaliśmy się też Jego postawą modlitewną. Można powiedzieć, że modlitwa była dla Niego sprawą najważniejszą. Zawsze musiał mieć na nią tyle czasu, ile uznał za stosowne. I właśnie stąd wypływała Jego głębia, Jego szczególny charyzmat. Będąc u boku Ojca Świętego odczuwało się pokój, radość, bezpieczeństwo. To wszystko czerpał z modlitwy.

Wspomnijmy, iż miał Ksiądz Arcybiskup zaszczyt bycia sekretarzem papieskim...

Było to dla mnie wielkie wyróżnienie. Cieszyłem się, że mogłem być u boku Ojca Świętego i uczyć się od Niego tych wielkich rzeczy. Chociaż był człowiekiem takim samym jak my, ale jednocześnie innym – uczył nas odpowiedzialności, pokory, modlitwy, szerokiego spojrzenia na duszpasterstwo. Nigdy się nie oszczędzał, nie żałował czasu, starał się dotrzeć do jak największej liczby wiernych. Stąd te jego podróże po całym świecie. Po prostu, On spalał się dla Chrystusa. Tego nas uczył i do tego mobilizował.

Jan Paweł II został wyniesiony na ołtarze, a Ksiądz Arcybiskup wprowadził uroczyście Jego relikwie do stalowowolskiej bazyliki.

Cieszę się, że bł. Jan Paweł II przybył do stalowowolskiej parafii konkatedralnej w świętych relikwiach, w cząstce swojego ciała, że znowu ludzie będą mogli Go dotknąć. Tutaj są relikwie włosów. Często widzieliśmy Jego piękne, rozwiane włosy. On będzie tutaj w tej cząstce. Będzie orędował za całą wspólnotą parafialną.

Dziękuję Księdzu Arcybiskupowi serdecznie za rozmowę.

 

Fot. Piotr Jackowski – Chwila procesyjnego przenoszenia relikwii bł. Jana Pawła II do kościoła Matki Bożej Królowej Polski z udziałem abp. Mieczysława Mokrzyckiego

Udostępnij